T- MOBILE EKSTRAKLASA

Szef sędziów: jesteśmy dobrze przygotowani

Dwunastu arbitrów jest obecnie gotowych do prowadzenia meczów piłkarskiej T-Mobile Ekstraklasy, która w piątek wznawia rozgrywki po zimowej przerwie. – Dobrze przepracowaliśmy zimę, są powody do optymizmu – uważa szef Kolegium Sędziów PZPN Zbigniew Przesmycki. Były znany arbiter piłkarski, który zastąpił niedawno na tym stanowisku Janusza Eksztajna, wierzy, że coraz rzadziej będzie się mówić o pomyłkach sędziów.

Mamy za sobą 12-dniowy obóz przygotowawczy w tureckiej Antalyi. Pracowaliśmy tam ciężko, a wyniki sprawdzianów były najlepsze z dotychczasowych. Nasi sędziowie naprawdę się przyłożyli. Są świetnie przygotowani fizycznie, zresztą ja zawsze przywiązywałem bardzo dużą wagę do kondycji – powiedział Przesmycki.

Obecnie do jego dyspozycji pozostaje 12 sędziów ekstraklasy. To o czterech mniej niż przed rozpoczęciem sezonu. Włodzimierz Bartos i Radosław Trochimiuk, którzy jesienią prowadzili po cztery spotkania, w październiku zostali zatrzymani przez funkcjonariuszy CBA i usłyszeli zarzuty korupcyjne. Wojciecha Krztonia zarząd PZPN na wniosek Kolegium Sędziów zdegradował do pierwszej ligi. Z kolei Adam Lyczmański, odsunięty od prowadzenia meczów do końca rundy jesiennej, obecnie leczy kontuzję.

– Lyczmański z powodu problemów zdrowotnych nie zdał testu w Antalyi, ale pozostaje na liście arbitrów do prowadzenia meczów ekstraklasy. Po wyleczeniu kontuzji będzie brany pod uwagę – przyznał Przesmycki.

Jak dodał, za obsadę sędziowską na poszczególne spotkania odpowiada jego współpracownik, były arbiter międzynarodowy Tomasz Mikulski.

Dla nowego szefa sędziów priorytetem jest przywrócenie zawodowych kontraktów dla głównych arbitrów i asystentów. Na razie chodzi o ośmiu sędziów głównych i 12 asystentów.

– Profesjonalizm arbitrów to nieodwracalna ścieżka, tak jest w innych krajach. Czekamy jeszcze na decyzję Ekstraklasy SA, która będzie finansować sędziów. W ostatnim tygodniu lutego zbierze się rada nadzorcza spółki prowadzącej rozgrywki. Jestem przekonany, że wówczas zapadnie pozytywna decyzja. To formalność, ale zapis wejdzie w życie dopiero od początku nowego sezonu – zapowiedział Przesmycki.

Przypomniał też, że od najbliższej kolejki ligowej zmieni się sposób oceniania sędziów.

– Wprowadzamy trzyosobowe ekipy. Obserwator wciąż będzie oceniał, ale na innych zasadach niż dawniej. Teraz ma być głównie osobą wspierającą sędziego. Drugą osobą będzie właśnie arbiter, który na podstawie wyciągu z meczu dokona samooceny wszystkich aspektów pracy, kontrowersyjnych decyzji. Poza tym wprowadzamy trzecią osobę, tzw. obserwatora telewizyjnego, który będzie oglądał po jednym spotkaniu w kolejce i wyłapywał sporne kwestie. Jest już osiem osób gotowych do tej roli – zaznaczył.

– Jak widać, mamy naprawdę sporo przesłanek do tego, by z optymizmem oczekiwać wznowienia rozgrywek – podsumował przewodniczący Kolegium Sędziów.