Znienawidzony i zastraszony przez kibiców Celtiku Glasgow sędzia Steven Craven zrezygnował z biegania z chorągiewką po linii bocznej boiska. Przed tygodniem arbiter przekonał głównego arbitra meczu “The Bhoys” z Dundee United do odwołania decyzji o podyktowaniu rzutu karnego dla byłych kolegów Artura Boruca.
Początek kłopotów Stevena Cravena zaczął się po 8. kolejce szkockiej ligi i meczu Celtika Glasgow z Dundee United.
W trakcie spotkania (Celtic wygrał 2:1) główny sędzia Dougie McDonald podyktował rzut karny dla byłego klubu Artura Boruca. Po chwili, w wyniku konsultacji z Cravenem, zmienił swoją decyzję.
Arbiter poinformował, że od tego czasu otrzymywał od kibiców Celtiku liczne pogróżki, a jego synowie byli zaczepiani w szkole.
Craven, bojąc się o zdrowie swojej rodziny, postanowił zrezygnować z zawodowego biegania wzdłuż boiska z chorągiewką.
Nie pierwsze pogróżki
Decyzja sędziego zbiegła się w czasie z informacją o śmiertelnych pogróżkach wobec innego arbitra – Williego Colluma.
Ten z kolei przyznał drużynie Glasgow Rangers kontrowersyjnego karnego w niedzielnym meczu z Celtikiem (3:1). Grożono nie tylko jemu, ale również jego żonie. Collum dalej sędziuje.
źródło: http://tvn24.pl