Aleksandru Suworow został zdyskwalifikowany na pół roku za popchnięcie sędziego w meczu z Zagłębiem Lubin. Popchnięcie było – co do tego nie ma dwóch zdań. Może niezbyt znaczące – tzn. arbiter nie zarył twarzą w glebę – ale było.
Kara dla zawodnika Cracovii oczywiście wydaje się drakońska i z początku sami aż złapaliśmy się za głowy: – Ile?! Sześć miesięcy?!
A potem zajrzeliśmy do regulaminu dyscyplinarnego PZPN: Za naruszenie nietykalności cielesnej sędziego – kara dyskwalifikacji od 6 miesięcy lub kara wykluczenia z PZPN.
Suworow otrzymał więc NAJMNIEJSZĄ MOŻLIWĄ karę za wykroczenie, którego z pewnością się dopuścił. A to, czy miały prawo puścić mu nerwy po nieuznanej bramce – to już temat na całkiem inną dyskusję.
zrodlo: www.weszlo.com